a

do ślubu zostało 215 dni :)

a my już większość mamy. w sumie do załatwienia: 

• kupić szampana
• kupić dodatki dla barmana
• kupić podwiązkę, bieliznę, biżuterię i ozdobę do włosów
• kupić buty dla mnie
• zapisać się do makijażystki
• kupić pasek i drugą koszulę dla Bartka
• skompletować rzeczy do podziękowań dla rodziców
• kupić cukierki na mini podziękowania dla gości
• kupić fajerwerki
• zamówić winietki, karty drinkbaru, naklejki na ciasto i księgę gości
• sprawy związane z Kościołem
• spotkać się z właścicielką sali, zespołem i fotografem -> szczegóły
• skombinować drewniane krążki na stoły 

to chyba wszystko :) 

u nas leci po mału, Bartek skończył urlop i dziś już nie jest tak kolorowo, pewnie spotkamy się późno. 

może wybiorę się na rekolekcje? 

za dwa tygodnie Święta. pasowałoby zacząć ogarniać. tak mi się nie chce.

chociaż pogodę by dobrą włączyli na dłużej, to może by się człowiek rozbudził do życia.