zdecydowanie brakuje mi latania za patykami^^
już chce czwartek po egzaminie!
edit:
Czy znajdzie się śmiałek, który odważy się wytłumaczyć mi zasady organizacji Sądu Najwyższego? bo za chiny ludowe czytam tę cholerną ustawę i nic z niej nie czaje^^
aaaa<boi sie>