photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 11 MARCA 2014

...będą wisieć humaniści.

Obraz z początku XXI wieku, wykonany w nieznanej technice sprzed III wojny światowej. Namalowany, w niezrozumiały sposób, z punktu widzenia pierwszej osoby.

Dłoń samca  homo sapiens, w niej forma pożywienia z omawianego okresu. W dolnej części dzieła nierozpoznawalny obiekt, być może kolano, lecz część środowiska naukowego nie jest zgodna w tej kwestii. W planie głównym meble, tzw. "krzesua" oraz "ztoouy", w tle mebel służący do przechowywania czegoś w rodzaju teczek/aktówek.

Najpopulaniejsza interpretacja dzieła: osoba z obrazu przedstawia swój nowy punkt widzenia. Swobodna postawa siedząca świadczy o pewności siebie w nowej sytuacji życiowej a spożywany posiłek o aklimatyzacji.

osoba jest 'u siebie'.

- Ijon Cheehy, Światło z wieków ciemnych - malarstwo sprzed II Unii Euroazjatykiej, podręcznik akademicki, New Pekin, 607 r.


mógłbym napisać, że nie wiem co tutaj robię.
wkręcić wam, że przypadkiem przechodziłem koło starego bloga klasowego.
ale... wiem co tutaj robię.

cześć, z tej strony kolczas, jestem na praktykach w V LO. chciałbym wam przekazać co słychać w - niegdyś - najlepszym liceum na świecie.
nie chodzi o sentymenty, choć wróciło wiele wspomnień odkąd wszedłem do pokoju nauczycielskiego, albo hospitowałem lekcję historii. po prostu mam kilka spostrzeżeń odnośnie 'piątki' i chcę się nimi podzielić, albo może bardziej utrwalić, bo nim którekolwiek z Was wpadnie na ten wpis moga minąc lata ;) nie wiem czy uda mi się napisać notkę w połowie w takim stylu jak te sprzed 5 lat - gdy czytam te wpisy z czasu LO, sam siebie podziwiam za kreatywność.

 

napisałem kilka akapitów, każdy zaczyna się od literki-słowa "o" (about)


o mojej praktyce. można ten fragment pominąć.
jak większość z Was wie, studiuję historię spec. nauczycielską i jeśli wszystko pójdzie prawidłowo, najpóźniej we wrześniu będę z wykształcenia nauczycielem tegoż przedmiotu. WSZYSCY nauczyciele V LO pytają mnie czy ja ZAMIERZAM być nauczycielem. jedni to odradzają, drudzy drwią, trzeci zachęcają.
a ja co odpowiadam ?
jeśli nie będę miał lepiej płatnej pracy to tak, będę pracował jako nauczyciel. na co dzień nie czuję magnetyzmu do szkoły, ale gdy jestem na środku sali wszystko się zmienia. lubię tłumaczyć, rzucać datami, rozmawiać z uczniami i pytać ich o zdanie. czułbym się w swoim żywiole ukladając sprawdziany, przygotowując do matury, wystawiając zespół do bydgoskich debat oxfordzkich, organizując zajęcia teatrale, chodząc z klasą do kina i prowadząc koło filmowe. bania pełna pomysłów. w leworęczu wskaźnik, w prawodłoni kreda. dziennik, mapa, ja.
tyle na ten temat. dobrze się czuję na tej praktyce. lubię siedzieć w pokoju nauczycielskim.

o nauczycielach ogólnie.
nasi nauczyciele są w większości znużeni swoim rzemiosłem. martwią się o młodzież. klasy są pasywne, w ich bańkach nie zachodzą procesy myślowe. czasem  cieszą się że ktokolwiek jakąkolwiek wyraziłkolwiek myślkolwiek, bo jakiś uczeń podzielił się popełnionym przemyślemiem. -wie pani profesor - mówię - my na polskim też nie błyszczeliśmy aktywnością. -nie pawle - odpowiada ciocia Rose - nie do tego stopnia. narzekają też, w szczególności poloniści, na stan wyedukowania studentów-praktykantów, zdarzali się kandydaci na nauczycieli j.polskiego z nieznajomością ortografii i rażących brakach lekturowych.
każdy nauczyciel pyta mnie "w czyjej ja byłem klasie". odpowiadam, że w klasie pani Róży, ale dopiero gdy dodaję my jesteśmy ci "mdlejący z Litwy" to wtedy wszystkim się rozjaśnia w pamięci. nie zapomnieli i jeszcze długo nie zapomną naszej wycieczki.

o cioci Rose.
ciocia w związku z obecnym stanem intelektualnym warstwy uczniowskiej tęskni za nami. za naszą kretywnością, wszechstronnością i bystrotą. wspomina z uśmiechem wszystkie zapamiętane sytuacje klasowe. o naszej eksapadzie do Wilna potrafimy rozmawiac długo. Ciocia chętnie przyjmie wszelkie zdjęcia z naszych czasów.
i jesli mam być szczery to jak się z nią usiądzie przy stoliku to rozmawia się z nią dobrze. coraz częściej zastanawiam sie, czy nasze złe relacje wychowawca-klasa były w jakiejś części... naszą winą :P z drugiej strony dodatkowych polskich sami sobie nie wyczarowalismy ;)
fakt faktem wiedzcie, że Rose nie jest taka zła, gdy nie jest Twoim wychowawcą, a koleżanką z pracy.

o LG
LG podkreśla, że jej już się nie chce. nie włącza się już w tak wiele akcji, festiwale teatralne zarzuciła calkiem. mimo to w mowie i dowcipie nie zestarzała się ani trochę. mówi, że humaniści, to już nie ci humaniści, są tylko ci co nie nadawali się do biolchemu i matfizu.

o BW zwanej M.
nigdy więcej nie nazwę BW słowem na literę M. nigdy.
w pokoju nauczycielskim jest to POGODNA osoba, lubiąca porozmawiać i podowcipkować. LUBI swoją pracę nauczyciela. BW nie zasługuje na M. ma szerokie zainteresowania ale co najważniejsze j e s t człowiekiem - nie zamyka się w sarkofagu po powrocie do domu, tylko idzie pobiegać (!), a wolnym czasie jeździ na nartach (!!) biegowych i zjazdowych. polecam jej towarzystwo.

o MJ
tych którzy nie wiedzą informuję, że MJ musiał przejść na emeryturę. uczy gery na WSG. jego miejsce v-dyr. zajął GW (uczył infy, ale nie nas). nowy v-dyr ogarnia.

o grupie Nauczyciele-panowie.
Jak wszedłem na praktyce po raz pierwszy do pokoju n-lskiego, Rose mi wskazała stolik na jego końcu, i powiedziała pół-żartem, pół-serio, że to stolik elity. Siedzą przy nim wuefiści, AS, księża (jest ich dwóch) a na szczycie owego stolika siedzi MA. krzesło MA jest nieprzechodnie, siedzi tam tylko on, podczas gdy inne miejsca mozna zajmować i zmieniać swobodnie. jest to stolik klasy, stylu, ironii i intelektu. i ciętego dowcipu :D
EK - "a 'czarnych' jeszcze nie ma?"
AS - "Gieniu, a do czego Ci oni, nam się wyspowiadaj"

o uczniach
miałem w wielu klasach i owszem wstawiłem kilka jedynek, ale brak pracy na lekcji występował tylko w klasach 3ich, gdzie przeżywa się marazm przedmaturalny i utratę celu przychodzenia do szkoły. być może rozmawiają ze mną chętniej bo jestem czyms nowym, a może niska róznica wieku nie jest barierą albo mam telent, ale udaje się z tymi dzieciakami czasem popracować. organizują przegląd teatralny, robią filmiki promocyjne szkoły.

niemniej chcę wam opowiedzieć coś co SYMBOLICZNIE podsumowuje uczniów kiedyś a dziś.
prowadzę lekcję a tu nagle z radiowęzła głos Mańka Sz. byłem PRZEKONANY że dowiem się o próbie chóru i kole plastycznym. komunikat dotyczył jednak tego.. że mieszkańcy osiedla skarżą się na uczniów V LO palących pod blokami. w trakcie praktyk nie słyszałem informacji o chórze.

oczywiście że licealiści palą, zawsze tak było ale... to tylko symbolika. a może i nawet nadinterpretacja.


o szkole
w szkole taka zmiana, że na wejściu w holu wisi ekran i są wyświetlane newsy szkolne. bardzo chwalę tę inicjatywę.

Dialogi ?
MA - "paweł jesteś silnym chłopcem.
ja - "o - dziękuję. nie spodziewałem się czegoś takiego. ma Pan na myśli moją pracę z uczniami na praktykach ?"
MA - "NIEeee... . Weź proszę ten karton z książkami z wydawnictwa. Jest ciężki."


o spotkaniu klasowym... nie piszę : ) do zobaczenia - być może w przyszłym roku na jubileuszu V LO.

Morał
"Mamy najlepszą robotę na świecie... tylko dlaczego tak marnie płatną." - p. MA

 

k.

 

Komentarze

~justyna Właśnie dziś przypomniałam sobie o tym blogu i postanowiłam go "odszukać". Miła niespodzianka, że pojawił się nowy wpis ( nowy - z 2014 roku ;P ) Ogromnie cieszy mnie fakt, że Rose jednak oprzytomniała i doceniła Nasz wysoki poziom intelektualny - aż miło :) Paweł gdybyś kiedyś pracował w V LO to oczywiście liczę na relacje z lekcji :)
09/02/2016 16:08:44
~mch Miałam zapisany ten blog wśród zakładek w przeglądarce, ale już dawno tutaj nie wchodziłam. Dziś zajrzałam przypadkiem..a tu takie miłe zaskoczenie:) Miło przeczytać o tym, co dzieje się teraz w naszych starych szkolnych murach. Aż trudno uwierzyć, że minęło już 5 lat!
08/04/2014 15:57:59
~myla wiedziałam, że kiedyś tak będzie - że nam coś napiszesz, będąc po drugiej stronie drzwi pokoju nauczycielskiego ;) ciekawe tylko, czy jeszcze ktoś z nas w ogóle o tym blogu pamięta - ja sama nie pamiętałam, ale dzięki za przypomnienie - bo jednak fajnie jest uśmiechnąć się po kilku latach do dawnych czasów :)
23/03/2014 17:08:06