Jeszcze świątecznie chociaż, już w sumie po świętach.
Aniołek robiony z masy solnej dla Olci z okazji mikołajek.
Lewe skrzydło odpadło mi chyba milion razy i chyba tyle razy sklejałam to super glu !xd
Wreszcie dodam wpis ,chciałam już dawno , ale jest zawsze jakies alee.... niemogłam znależc kabelka , ale się już odnalazł ^^i nie miałam wgole czasu (w pon napisałam 5 spr( taaa kocham tą szkołę -.-)..;O a w wtorek musiałam się użerać z matmą , potem wiglia klasowa dawnej klasy 3e , w środę wigilia klasy 1g, a potem wyjechałam i w sumie to dziś wróciłam...
17,12----->Mega dzień spędzony cały z Martą,(mała mi),Aleksandrą i Doris,
Noc w Grabinach Zameczku,Ej na serio czułam się jak bym spałam w jakimś zameczku! w oddali od wszystkiego , a za oknem był tylko biały puszek w ogromnym ogrodzie *.* najpierw obiad spagiehtii z mozzarellą w wykonaniu Marty, Był pyszny ( 1000000000 x lepszy niż w sphinxie, które było przesolone -.-) a potem kulig na quadach, robinie plakatu wspomnień i picie szampana przy dziwnym a jakże oczywiście ulubionym filmie Doroty ''Sierocie'' a potem rano jazda na Life Skills na 9,30 w Gdansku pozdrooooo, oczywiście się spóżniliśmy no ale to raczej normalka Ej niewyobrażam sobie nas bez Ciebie ;<
kocham Twój pokój , jak powiedziała Dorata jest taki wprost z obrazka w katalogu . <3
Rozpływam się ...