to jest własnie ostatnio główny dylemat klasy 1 "c"...
nie mówcie że nie ambitny:P
a jeszcze bardziej ambitnen jest to że jeszcze tylko jutro i ferie.
omg jak mi z tym doooobrze
jestem wielce pod wrażeniem...
ogólnie to jutro ide do szkoły tylko zeby sie zbłaźnicna niemieckim pospać na TI i zdychac na religii
trzeba sobie jakos ambitnie rozplanowac ferie
te 2 tygodnie zbawienia sa warte tego żeby ich nie zmarnować.
zastanawiam sie tylko na co będe czekac w marcu
ale może lepiej tym razem w myśl zasady carpe diem...
zostawię to na marzec ;)
PS RoBeRcIk mi wszedł w tablice głupek i jeszcze sie rozmazał xD ale to juz nie moja wina...
Theres a sign on the wall but she wants to be sure
Cause you know sometimes words have two meanings.
In a tree by the brook, there is a songbird who sings:
Sometimes all of our thoughts are misgiven.
It makes me wonder...