O sobie: Urodziła się z wadą serca,
Co nie chciało bić w samotności,
To jej serce kalekie dla drugiego człowieka,
Znało tylko uczucie miłości..
Urodziła się z wadą wzroku,
Była ślepo zachłanna na życie,
Gdy wstawała o świcie oczy jej aż do zmroku,
Miały trwać w nieustannym zachwycie.
Ona budzi się z myślą, że nic nie jest na zawsze,
Ale czuje że to właśnie jest piękne,
I zasypia z nadzieją, że choć świata tak wiele,
To jej serce z radości nie pęknie...
Urodziła się z wadą słuchu,
Bo do szczęścia brakuje jej ciszy,
A świat szepcze wciąż do niej swoją gęstą harmonię,
Której nigdy nikt inny nie słyszy.
