cześć . Macie tutaj moje zdjęcia i pół mojej " twarzy " . Nie będe wam mówił nic o sobie . Jeśli macie jakieś pytania skierowane w moją stronę to zapraszam na PM tam odpowiem na wszytskie pytania :)
Jeśli masz zamiar to przeczytać to włącz najpierw to > piosenka < ..
Myślę , że zacząłem brać narkotyki dlatego, że zawsze czułem się gorszy od swoich równieśników " kolegów " z podwórka. którzy wyśmiewali sie ze mnie, że mam dobre oceny, pomagam mamie, nie "włócze" sie po nocach. Świadomość tego, że jestem dobrym chłopcem nie wystarczała mi, nie dawała pewności siebie, by te ataki odpędzić. Nienawidziłem się , obwiniałem mamę, za to, że tak mnie wychowała. Ciągle czułem się źle , odrzucony . Chciałem czymś zaimponować, wreście być lubiany i akceptowany. Mimo tego,że zacząłem brać narkotyki poczucia bycia gorzym nigdy nie zlikwidowałem, nawet gdy już nikt sie ze mnie nie naśmiewał. Zawsze czułem się źle . Możliwe również jest to, iż na mą psychike wpłynął rozwód moich rodziców, co wiązało się z przekreśleniem moich marzeń co do ciepła ojcowskiego, spędzania czasu z tatą. Nienawidziłem tego jak wypytywano mnie o ojcu. Narkotyki zagłuszyły mój wstręt do siebie, poczucie bez wartości. Pod wpływem czułem się "dobrze" , zapomniałem o tym. Byłem częstowany. Z biegiem czasu gdy wszytsko stało sie beznadziejne i nudne, były dla mnie jedyną radocią w życiu. Zagłuszałem narkotykami wyrzuty sumienia. Gdy miałem jakiś problem, znikał na jakiś czas, nic mnie nie obchodziło, czułem do wszytskich obojętność - Sprawa sądowa o podział majątku nie miała dla mnie większego znaczenia, mama , brat , siostra, ja sam...
Inni zdjęcia: Synuś nacka89cwa:) milionvoicesinmysoulSurowa pustynia bluebird11Na dobranoc Rusałka Admirał :) halinam*** coffeebean1Międzyzdroje milionvoicesinmysoulZ wczoraj KSIĘŻYC 76% 15.07.2025 xavekittyxSahara kładzie się spać bluebird11:* patrusia1991gdSikora modra slaw300