znowu Shizuo. nie mam zdjęć i tyle.
dzisiejszy dzień spędzony z notatkami z biologii i milionem książek. ale KURWA, umiem wszystko. 1,5 miesiąca przerobione w 4 godziny. jestem bogiem. a może jednak szatanem.
a my..
jesteśmy popierdoleni. tak bardzo niepoprawni. pewni siebie nawzajem. tak bardzo zakochaniu. czekający. mimo wszystko szczęśliwi.
...prawda?
czekam. <3