Lato, lato, lato! < 3.
Zjadłam śniadanie i jeszcze się trzeba ogarnąć. Słońce wyłazi, może będzie pogoda. Yhyym. Mama mnie męczy, żebym ćwiczyła kaligrafię bo piszę jak kura pazurem -,- Może ma rację, w nowej szkole pewnie będą tępili. Sama swojego pisma już nie odczytuję. o.O
Hahaha. Dobry szyfr ^^"
Yhyy. No to idę sobie popatrzeć na moje malutkie sikoreczki w gnieździe ^^" Tylko się ubiorę. Bo robotnicy są po drugiej stronie ulicy, co się mają patrzyć ;o Wczoraj jeden mało się nie wywalił z taczką, tak się gapił na mnie i Rodzicielkę, jak szłyśmy ze sklepu ^^"
W kościele była jakaś afera. Starszy kościelny podobno zmarł. Ja tam w świątyni bywam okazyjnie, nie wiem dokładnie co się stało.
Kurde no, muszę się z kimś spotkać w tym tygodniu ^^"
Yhyym.