Dobiega koniec jakże tej wspaniałej srody. To znaczy za wspaniała to ona nie była, zwyczajna po prostu.
Piszę teraz na gadu z Leonem :D miał mi ugotować pierogi. o.o Ja sobie poczekam, nie? :D Noo.
Jutro czeka mnie stanie w jakże długiej i żmudnej kolejce o miejsce w college'u.
Ale zależy mi na tym, wiec odczekam swoje z myślą, że wszystko pójdzie po mojej myśli
i 7 września jak wszyscy pójdę do szkoły. Szczerze, to mi sie nie chce. o.o
Ale mam tydzień na ogarniecie siebie i wszystkiego wokół. Czy starczy mi czasu? Nie wiem.
Tydzień? W sumie co to jest. Próbuję ogarnąć swoje sprawy od miesiaca i mi to nie wychodzi. :D
Dobrze kończę tą jakże wylewną notkę i wracam do pisania na gadu. Bywajcie. :3
" Proszę byś przed snem spojrzał w niebo i pomyślał o mnie, że jestem, żyję i zasypiam pod tym samym niebem, co Ty. Skoro nie mogę być przy Tobie to przynajmniej możemy dzielić te chwile i a nuż uda nam się sprawić, by nasza miłość trwała wiecznie. "
Tylko obserwowani przez użytkownika memori
mogą komentować na tym fotoblogu.