Jest jak miało być. Nareszcie jestem szczęśliwa, spokojna i czuję ogromną ulgę! Przepraszam przy okazji za to, że nawet po wszystkim mogłam zagrać na uczuciach. Przepraszam, że czułam zwykłą pustkę, postrzegałam świat tylko przez pryzmat siebie. Mam nadzieję, że nie dałam tym samym nadziei.. .
Chwile ulotne jak motyle...