Tyle Książęcej cudowności :)
Zakochałam się w ślązakach. Są przecudowne.
A już ledwo powrót ze świąt i MP w jeździe bez ogłowia i startujemy z sezonem na Partynicach! Będzie cudoooownie.
Mam ochotę uciec stąd na jakiś czas, jak najdalej.
Taki plan. I odwieczne marzenie, które mogę spełnić z odrobiną chęci. Tylko, że to marzenie oddziela ocean i podejrzewam, że już bym tutaj nie miała więcej po co wracać...