plakt najnowszej cześci Zmierzchu ;D
nowi bohaterowie, fajniejsi rzecz jasna, nowa fabuła, też fajniejsza ;)
W zeszłą niedziele było ognicho w Gołaczewach u Martiny. jejejeje! było wesoło. Paliliśmy gwoździa w ognisku i tańczyłyśmy w okół niego, żeby pogoda była ładna xD debileee, wiem. Gruuubo i kiełbaska dobra. Poniedziałek, wtorek, środa, czwartek tooo samo. Nie wydarzyło się nic wartego uwagi, mam troche roboty z głowy i to jest piękne. W piątek był "Młody Wolbrom" hahaha xd Koncert grup metalowych i rockowych, dyskoteka itp. My się wyłamałyśmy i poszłyśmy nad zalew, zachaczając o rynek. Zamknęli nam wszystkie knajpy i byłyśmy skazane na ciastka i jogurt z Tulipana ;D Wróciłam do domu o 12 i padłam ;)
W sobote sprzątanie i sprzątanie i szykowanie o 14 komunia Bartusia. Git Majonez impreza rodzinna. Mam nawet zdjęcia, ale jeszcze nie zgrałam. Klaudia zjadła 2 kotlety i wszyscy stwierdzili, że chyba jest chora ;) a jej po prostu posmakowały. Był też BARTOSZ, hahaha xd nie wiem co to za dziecko. very dziwne, zakochane w sobie. No cóż, mam nadzieje że tego nie przeczyta, ale rozpieszczony, bogaty, jedynak ;D jestem wredna- wiem o tym, ale on chyba bardziej ;) A dziś jest Parada Smoków i takie tam. Moja Patrysia będzie czytać wiersz z Baśką z "M jak miłość" i kimś tam jeszcze, więc zaraz tam spadam ;D a wieczorem zakupy na wycieczke w BIEDRONCE i oczywiście jutro Zakopane ;D
lece i przywioze duuużo zdjęć ;)
hahaha ;*