I spojrzałam w przeszłość ...tak bardzo bolało...
Obiecał że już więcej nie zrani...
Zostawi ją w spokoju
Obiecał ale cóż to tylko słowo......
Zobaczyłam znów ją płaczącą....
Siedziała tak sama....
Lecz ktoś był tam jeszcze...
Podszedł po tajemnie...
I Mocno Przytulił
Wyszeptał:
Teraz Bedzie w porządku już
Powiedział krótko: Twój Anioł Stróż...