z chorwacji.<3
dzisiaj był niezły dzień. ciekawie było:D. rano - pozytywnie. :D. i śniadaanko:D. hmm. całkiem przyjemnie:*
wiem że zjebałam. tyle. ale wtedy nie myślałam o konsekwencjach tej decyzji. chciałam być wolna, no to teraz mam tą piepszona wolność która tak bardzo mi doskwiera. mam nadzieje że za stare błędy już płaciłam wystarczająco długo tą najwyższą cene. cholera czemu wtedy egoizm wziął górę? nie wiem. wiem że tego kurwa żałuje, codziennie.
nie ma co siedzieć na tyłku w miejscu. trzeba sobie jakoś radzić. wkońcu nie można sie załamywać. ale czasami przychodzą takie momenty w życiu że mam ochote zostawić to wszystko i iść gdzieś przed siebie.
tak bardzo chce cofnąć czas choć wiem że sie nie da.
powracam do tych dni "wstecz" sięgając pamięcią.