Obudziła się, usiadła na łóżku ze łzami w oczach, bo znowu śnił jej się On, mówił,
że ją kocha. Pieprzony sen! Popatrzyła na okno i uśmiechnęła się, mając w oczach łzy.
W końcu ciepły poranek. Po chwili spojrzała na telefon, 1 nieodebrana wiadomość, 5 wiadomości.
Niestety nie od Niego, tylko od przyjaciółki. Nie czytając wiadomości zadzwoniła
do niej z płaczem, opowiadając ten cholerny sen. <3