Chod
ź ze mną w magiczne miejsce chocby ze szczęscia zmiękło ci serce
- Co teraz robisz ? - Kocham cię. - Nie nie, najwyraźniej nie zrozumiałaś pytania. - Nie nie, najwyraźniej ty nie zrozumiałeś odpowiedzi.
Lubię, kiedy kobieta omdlewa w objęciu, kiedy w lubieżnym zwisa przez ramię przegięciu, gdy jej oczy zachodzą mgłą, twarz cała blednie i wargi się wilgotne rozchylą bezwiednie
Może go nie kocham, tak to prawdopodobne, że tylko go lubię, ale ciągle o nim myślę, i zastanawiam się co robi, i jak się czuje, czy wszystko mu się udało i czy myśli o mnie tyle co ja o nim