photoblog.pl
Załóż konto
Tyle mi woda słońca zakryła, ile ino mi ją ogrzało, a spójrzcie, jaki efekt.

Tyle mi woda słońca zakryła, ile ino mi ją ogrzało, a spójrzcie, jaki efekt.

Mam w domu całą szkatułkę, ale dzisiaj się z kolejnego jakoś bardziej ucieszyłem.

Mam w domu całą szkatułkę, ale dzisiaj się z kolejnego jakoś bardziej ucieszyłem.

Niektórym wiatr nie przeszkadza...przez jakieś 6 minut.

Niektórym wiatr nie przeszkadza...przez jakieś 6 minut.

Jest 05.05.2013.Zimno, a zwłaszcza nad wodą.

Jest 05.05.2013.Zimno, a zwłaszcza nad wodą.

Bryza zaczyna cichnąć.

Bryza zaczyna cichnąć.

A ja bez kurtki.

A ja bez kurtki.

Obserwuję sobie to i tamo.

Obserwuję sobie to i tamo.

Dodane 6 MAJA 2013
662
Dodano: 6 MAJA 2013

Próby wody i ognia

 Harmonia jest źródłem życia. Źródłem harmonii są przeciwieństwa, które ze sobą nie walczą, lecz "zrozumiawszy" swój brak, wyciągają dłoń po pomoc...a jest to uścisk na zgodę.

 

Wszyscy jesteśmy dziećmi mądrego związku ognia z wodą, która może być źródłem życia jedynie, gdy nie chce pozostać zamarznięta, a ów ogień jest dla niej źródłem ciepła, a nie gorąca.

 

Przeciwieństwa nie bez powodu się przyciągają i tak, jak w fizyce może to się zakończyć eksplozją, bądź połączeniem w coś o wiele większego.

 

Chociaż, w naturze,jak i w całej rzeczywistości nic się nigdy nie marnuje, a zmienia jedynie swą formę, to my mamy nieco większy wybór, niż nieświadome dryfowanie i bezwolna odpowiedź na to, co spotykamy na swej drodze. Jeżeli wiesz, jak połączyć tlen i wodór tak aby była to życiodajna reakcja, to wiesz również, że nadmiar ciepła również połączy te dwa składniki, lecz w sposób gwałtowny, który najpierw zniszczy właśnie Ciebie.

 

My możemy szukać, lub się opierać, lecz podjęta przez nas decyzja spowoduje coś, za co my sami jesteśmy odpowiedzialni. Będzie to coś, co jest wprost proporcjonalne do poziomu naszej odpowiedzialności. Mamy wolną wolę jedynie gdy nasza decyzja jest świadoma. Mamy wolną wolę, gdy rozumiemy konsekwencje naszych czynów i dlatego ból, jaki w skutek pomyłki odczuwamy, jest jedynie sygnałem, że właśnie poprzez brak nieskrępowanego myślenia, sami sobie uczyniliśmy krzywdę. Ile dzieci cierpi tylko dlatego, że nie mają możliwości wyjścia poza granice ustalone przez tych, którzy sami je sobie ustawili, doznając niegdyś tego samego? Zgadza się; żaden z nas nie jest winny swego ograniczenia, lecz ból ma nam jedynie to uświadomić. Jeżeli odbierasz ból jako próbę od Boga, to powiedz mi gdzie jest ta wolna wola, którą Ci dał. To oczywiste, iż każdy taki test czyni cię lepszym, ale pytanie brzmi: "Czy odnosi się to też do kogoś, kto weń nie wierzy", a jeśli nie, to gdzie jest sprawiedliwość, którą tak nie jeden z nas w nim wychwala. Czy Bóg może karać za coś, co popełniamy nieświadomie, czy może mamy wolną wolę po to, by samemu uczyć się sprawiedliwości.

 

Wybieraj naukę poprzez ból, który odczujesz w skutek zamknięcia swego serca lub poprzez otwarcie go na to, co jest poza twoim, aktualnym pojęciem. Ucz się aby ból nie musiał wybierać za Ciebie.

 

Największym nieporozumieniem jest sądzić, że świat jest niesprawiedliwy (chociażby dla głodujących dzieci), gdyż to my definiujemy jaki on jest. Nie jesteśmy winni tego, że nie możemy wiele zrobić z powodu naszej niechęci, słabości, rozsądku, ponieważ prędzej czy póżniej zło, przez nas ignorowane da znać, że coś trzeba w sobie zmienić i nie będzie to miła lekcja. Nie chodzi tu o to, że sami zaraz zaczniemy głodować lecz o wstyd, że nie wiemy jak pomóc. Owe dzieci otrzymają w końcu za swe cierpienie godziwe zadośćuczynienie, ale dlaczego nie nam miałoby być płacone?

 

No właśnie. Jak myślicie, czego uczy nas ból? Mawiamy, że jak trwoga, to do Boga, ale prawdziwą trwogą jest fakt, że jak już u tego Boga jesteśmy, to po to aby się naszej własnej pozbyć, zamiast się nauczyć jak jej komuś oszczędzić. Chodzimy sobie do konfesjonału, aby się pozbyć wyrzutów sumienia, szkoda tylko, że nikogo nimi nie nakarmimy.

 

To nie jest ważne, w co wierzymy, jeżeli najpierw nie uwierzymy w samych siebie. Dlaczego?

 

Nie zrozumcie mnie źle, gdyż chcę pokazać, że nie ma Boga miłości i sprawiedliwości w kościele więcej niż w waszym sercu, gdy już będziecie w stanie pomóc innym. Dlaczego więc dobrymi intencjami jest piekło wybrukowane? Ponieważ nie wiemy, jak murować.

 

Chciałbym, ale nie potrafię? Rób więc lepiej dobro, które potrafisz, a zrobisz go więcej i otrzymasz za nie więcej. Rób to co kochasz, tylko że dla innych, a nie ich kosztem. Jak? Nie poświęcaj się innym jeżeli tego nie kochasz, bo poczujesz ból, który i tak Ci uświadomi, że choć masz szlachetne intencje, to jednak robisz coś źle. Jeżeli robisz coś źle, to naucz się jak to robić dobrze zamiast popadać w skrajność, która jest jedynie formą ucieczki przed własną bezradnością.

 

Jedyne, co wówczas pozostaje zrozumieć to to, że chcieć znaczy móc, a ból, stres, brak wdzięczności, i poczucie bezradności, zarówno własne, jak i cudze, ma nas uczyć, że jest lepsza droga do naszego celu i najwyższy czas podnieść kwalifikacje.

 

Trzeba jednak pamiętać, że każdy ma prawo do bycia sobą, a wobec tego również do karania się za to. Najtrudniej jest nieść dobro innym jeżeli nam samym go brakuje, ale wówczas jest się człowiekiem, który najwięcej owym trudem zyska, przez co im dalej, tym więcej i szybciej się uczy, a im szybciej się uczy, tym łatwiej, skuteczniej i więcej dobra uczyni. Tym więcej mu za to zapłacą, bo jakość to oszczędność.

 

To jest tak na prawdę bardzo proste. Wystarczy nie bać się nauki, a jeżeli nie potrafię się uczyć to będę owo piekło brukował, aż sięgnę nieba, bo to lepsze, niż nie robić nic i "taplać się w smole"... tu, na ziemi :)

 

http://ask.fm/nmden

 

 

 

 

//

 

//

 

//

Komentarze

Photoblog.PRO tuurngait aha, piękne zdjęcia!
10/06/2013 1:05:50
Photoblog.PRO tuurngait cierpienie niewątpliwie uszlachetnia, to fakt. :) aby poznać białe, trzeba znać czym jest czarne.
i dziękuję za piękne komentarze pod moimi wpisami. :)
10/06/2013 1:05:41
listenandlove "Ogień i lód. Jedni mówią że świat zniszczy ogień -inni że lód. Iż poznałem pożądania srogie jestem z tych którzy mówią- Ogień. Lecz gdyby świat po dwakroć ginąć mógł. Myślę że wiem o nienawiści dość by rzec- równie dobry lód jest by niszczyć i jest go w bród." Ten wiersz Frosta skojarzył mi się w tym postem . :)
09/05/2013 22:09:49
mden Bardzo fajny ten wiersz i fajnie, że Ci się tak skojarzyło.
10/05/2013 14:21:16
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika mden.

Informacje o mden


Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24