śnieg za oknem, a w naszych sercach lato
dopiero co wstałem. najgorsze jest dla mnie wstawanie kiedy nie leżysz obok mnie wtulona w moje ciało..
Gdy Cie nie ma, nim otworze oczy
szukam Cie, szukam Cie ręką po poduszce, szukam Twojego zapachu nosem, szukam Twojego oddechu w bezkresnej porannej ciszy.. Na koniec otwieram oczy z niedowierzaniem że Cie nie ma.. Przyzwyczaiłem sie już do Twojej obecności obok w czasie snu. Dla mnie spanie bez Ciebie jest nienormalne czuję wtedy że coś jest nie tak i brakuje mi Cie strasznie.. Gdy jem rano śniadanie samotnie bez Ciebie też mi smutno. Widzę wtedy w myślach Twoja roześmianą albo oduloną buźke jak siedzi koło mnie albo sie tuli do mnie..
Moje życie, moja normlaność, moja rzeczywistość nie istnieje juz bez Ciebie.. bo to jest nasza rzeczywistość nasza normalność i nasze życie..
Czym bliżej tego dnia tym większe czuje podekscytowanie, tak już zaczynam czuć małe zdenerwowanie ale jest ono wspaniałe! Pomyśleć że będziemy sobie oddani już na zawsze, że połączymy się na zawsze. Ty wiesz, że nigdy Cie nie opuszcze.
Ja wiem i widzę jak bardzo mnie kochasz, widzę to i uwielbiam jak mi to okazujesz! Jak sie przytulasz do mnie!
moje Ty życie moje!
Jeszcze troche i skończą sie te bezsensowne dni w których się nie widzimy..
nic ani nikt nie stanie nam na przeszkodzie! już ja o to zadbam