Kolejna fotka z serii Frydzia w śmiesznej scenerii ;p Tym razem dopadłam Sfinksa w parku miniatur ;) Zostały trzy tygodnie wakacji i można byc  trochę zakręconym ;p. Każdemu udziela się to inaczej. Biedna Cebulka wybrała się na pielgrzymkę i zasuwa z buta już 8 dzień, a zostały jej jeszcze 4. Można spokojnie powiedziec że jest hardcorem ;) Mam nadzieję że to przeżyje. Ania tak samo idzie już kilka dni. Poświecają się kobiety całkowicie.

Nina walczy  z sycylijską mafią jeszcze przez parę dni, a mi i Kasi nie pozostało nic innego jak chodzic na Bagry. Żeby było śmiesznie nie mogłysmy znaleźć drogi powrotnej chociaż byłam już tam parę razy. Takie życie... Nie moja wina że te wszystkie domy są tak do siebie podobne. Na dzisiaj tyle mam do powiedzenia ;)