photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 11 STYCZNIA 2008
30
Dodano: 11 STYCZNIA 2008

przerwa w zajeciach

imie : piotrek data urodzenia : 19 wrzesien 1986 co robie na codzien : obecnie siedze we wojsku jw 4403 choszczno plany na przyszlosc : jak najszybciej wyjsc z tego syfu sukcesy w zyciu : zdanie matury i egzaminow zawodowych porazki w zyciu : ostatni zwiazek zawod : technik zywienia zainteresowania : hip hop pilka nozna kulinaria ostatnio mialem dziwny sen oto on : Mineła druga w nocy ktoś zapukał po czym Usłyszałem otwórz proszę, wiadomość Ci przynoszę Patrzyłem przez wizjer on dalej mówił otwórz Muszę wypałnić swoją misję Lekko uchyliłem z piskiem drzwi On wiem, że to wszystko dla Ciebie dziwnie brzmi Ale mnie wpuść mam wiadomość Skończył wbijając we mnie swój wzrok jak gwóźdź Patrzyłem na niego gdy już siedział w środku Czułem jak się rodzi ból w miom żołądku słucham Nagle najpierw podziękuję że nie mówię tego zza łanćucha Nagle, nasłuchując zamarł jak drewno Muszę wiedzieć czy jesteśmy sami tu na pewno Nie ma nikogo jesteśmy sami Możesz mówić śmiało do kąd zmierzamy Mam wiadomość a Ty jesteś ten obiekt Wiem tylko że przekazać mam ją Tobie Zaraz to zrobię dziś teraz nie nie przeraź się Ale mnie już wyniszczyła tracę siłe Te treści są dal mnie zbyt zawiłe Spokojnie Ty ją pojmiesz ale ja jestem bliski obłędu Jak Cię szukam to już trzeci miesiąc z rzędu Już miał zacząć mówić gardło śliną spłukał Gotów jakby Tuwim znowu ktoś zapukał Wizjerem patrze na przybysza Widzę jak się stara ukryć to że się zadyszał Uchylam lekko z mojej strony cisza Ma Pan gościa prawda Niech Pan go nie słucha jemu trzeba kaftan Niech Pan go wyrzuci jak on wariatów pełno To co Panu powie ty tylko pusty bełkot Kiedy skończył mój gość już dośc nerwowo kawę sączył Mój gość w reakcji na ostatni epizod Powiedział moją wiadomość muszę Ci przekazać nim się zbytnio zbliżą Już tym nie zdziwił mnie ale że się mocno zniecierpliwił więc zaczął Słowa tej wiadomości wiele znaczą Wysilił swój intelekt zmarszczył skroń Tym razem przeszkodził mu telefon Odebrałam Hallo głos w słuchawce Wiem że ktoś odwiedzi Pana salon Niech Pan go nie słucha i prędko wyrzuci Usłyszałem tylko nim telefon ucichł Gość prze stole skulił się jak szakal Nachylił się nade mną mówiąc skup sie teraz błagam Czułem jak się zmaga jak urosła waga nad tą chwilą Nagle wpada kamień przebijając okno mi na wylot Sprawdźam to z podobno pewną siebie miną spojrzał na mnie wprost potem usłyszałem jego głos Niech Pan nie będzie głupi ten człowiek Pana zgubi Niech Pan do wyrzuci nie słucha tego steku bzdur W ciągu kilku sekund mój cały pokój odbił mi sie w szybie Widziałem jak mój gośc nerwowow coś napisał Po czym szybko wybiegł, nie zdążyłem za nim krzyknąć nawet Rzucam się na kartkę patrze co to Wybiegając wylał na nią kawe, wzrok wytężam cały skołowany Odczytałem jeden wers brzmiał Bóg jest skorumpowany POZDRO : brat ( trzymaj sie warjacie jeszcze ponad 3 miesiace i wracam ) siwy ( jutro szykuje sie niezla popijawa ) leon ( dbajcie mi o chrzesniaka ) lipka ( najwyzszy czas wziasc sie do roboty ) miska ( nasza przyjazn nigdy nie zginie ) piotrus ( wracaj z warszawy jak najszybciej ja jjuz czekam na wspolne melazne ) mati ( tylko czekac jak i ciebie zawina w kamasze ) kaczor ( oby kazdy dzien na urlopie byl taki jak sroda heheh ) blacha ( ave szatan hehe musimy razem wybrac sie na imprezke ) plyty na dzis : grammmatic - podroze talib kweli - eardrum