O tak. Miłość nie zaczyna się od pstryknięcia palcami, i nie kończy się od tak.

Czasami rezygnuje się z siebie i płacze po nocach za tym co się odrzuciło.

Czasem bywa tak że brakuje sił i miłość się ugina pod ciężarem życia.

Ale musi to byc miłość, a nie zauroczenie.

Jeśli znajdziesz taką właśnie że wejdziecie w siebie głęboko, na poziomie emocjonalnym doświadczacie siebie całościowo, i dogadujecie wręcz swoje pragnienia i czujecie emocje, to choćbyś nie wiem jak odrzucał to uczucie, ono zawsze wraca, czasami że zdwojoną siłą.

Prawdziwą miłość możesz zranić, możesz ją skrzywdzić, ale zabić się jej nie da.

Choćbyś ją zdeptał i opluł, choćbyś zadał nie wiem jak ciężkie rany.

Nie zabijesz jej, bo to jedyne chyba uczucie na świecie jakiego uśmiercić nie można.

Ona zawsze się odrodzi, nawet z ostatniej iskry w palenisku kiedy tylko poczuje jakikolwiek podmuch nadziei Bo zawsze będziesz do niej tęsknił pośród bezsennych nocy.

~ Wrażliwy facet - Emocjonalnie