Tak Kochani,
to małe coś przy Kasandrze do nasza młodzież szykowana do Zakładu Treningowego. Taka troszkę jej matura, ktorą będzie zdawać ciut wcześniej niż planowałam. W wieku 36 miesięcy.
Nie było mnie tutaj całe wieki, ale nie próżnowałam. W okresie jesienno-zimowym zawsze organizuje sobie czas na sprawy o których zadbanie nie mam czasu w sezonie jeździeckim. Tym samym zaczełam ( jak widać na załączonym obrazku ) pracować z Koco. Kasandrze została usunięta ta zmiana na nodze. Nebraska uczy sie cierpliwości w trakcie czyszczenia kopyt a pozostałe odpoczywają i czekają na szczęśliwe wyźrebienie Gujanki. Oczywiście wszystkie "sierściuszki" strasznie się za Wami stęskniły. O Donku nie wspomnę.
Pozdrawiamy cieplutko i czekamy na Wasi na Pannę Wiosnę!!!