sto lat mnie nie było , ołpenerek ładny , disclosure , crystal castles , kingsi , arctic monkeys itd cudownie max
olać grubasów , fajnie było . Osiemnasta osiemnastka i po osiemnastce , było najlepiej
moj ryj z Oscarem na całej ścianie heh dobra niespodzianka . Fajne neony , wszystko brudne od neonów
śmieszni serferzy , elo Brzozowski co za propsowa 18nastka w ogóle , nawet Justin Bieber był .
Uroczy prezent , wszystko pięknie tylko nogi bolą i biodro od huśtawki i trampoliny .
Chcę jeszcze raz a potem znowu od początku i ołpener poproszę .
Jutro Oscar nam wyjezdza do niemców , niech pogoda się ogarnie bo dzisiaj dopiero pierwszy raz w wakacje "opalałam się "
w chmurach na plaży . Jest chyba ok , szkoda , że nasz Sopot nie wypalił no i te całe beach vip party :ccc mogłam mogłam iść
Najedliśmy się tą zupą jak dzikie świnie , czas spać jutro trza wcześnie wstać , kolejny ciekawy dzień się zapowiada