Jeszcze jak było zimniej. Teraz w końcu bez kurtki można łazić.
hura ; d
w ogóle to sie dziś wybiegałam. graliśmy w palanta.
nie ma to jak Majka biegnąca i trzymające spodnie, które uparcie jej spadały.
myślałam, że się wścieknę ;d
jeszcze głupi aparat. seplenie. a miałam dziś prezentacje z bioli. przed całą klasą.
błe.
i wkurza mnie koleś, który sie ciągle na mnie gapi! CIĄGLE! =,=
i niedługo testy.
cieszmy sie i radujmy.
ale mi pozytywna notatka wyszla =,=
;D ;**