Dlaczego to złe życie trafia w nas a nigdy nie powie że dobrze masz..
Jedna strona mówi będzie dobrze,
druga niewidoma myśli jak stąd uciec szukając szczęścia w każdej sekundzie..
Pih -
Pytasz skąd są? też nie pamiętam
Znów wyrzekają się własnych słów
Za nimi jakoś mi serce nie krwawi
Popatrz mi w oczy, mnie czas zostawił..
Nadal pierwszy fart nic nie jest wart
Nadal słaby fundament źle wróży po dach
Na siebie liczę, ulice znam na tyle
Symbolem podstępu tu nadal jest sztylet
Nadal szukam nocy jak kompas północy
Nadal chcą utopić mnie w łyżce wody
Każdy z nich na zdrowy rozsądek chory
Nadal na bloku szczerze uśmiechnięty
Słyszałeś co wbijam w czyjeś resentymenty
Nadal u kresu sił dodaje nurt gniewu
Nadal przy mnie wiatr umiera z braku tlenu..
Każda blizna przypomina Mars jest ojczyzną
Nadal krzywdzę ludzi, gdy ludzie mnie krzywdzą
Daleką drogę mam, jakie to ma znaczenie
Że w moich butach stopy kaleczą kamienie
Nadal złe nastawienie proste porażka
Żeby trafić do serc wystarczy pióro i kartka
Nadal przyszłość niepewna, ale własna
Nadal na miasta eterze inwazja
Do odpowiedniej treści odpowiednia forma
Nie przemawiają do mnie cyrkonie i tombak
Wysokie obroty, łapię każdą chwilę
Bo zanim umrę chcę wiedzieć po co żyłem
Jestem głosem w ciemności, pomogły ci słowa?
Dla mnie to dzieciak największa nagroda
Oni pną się na szczyt, mają pięć minut lansu
Ich zadufanie najkrótszą drogą do upadku
Znam swoje miejsce nadal skromnie
Ich żywicieli w dyby na mastektomie
Koło wykonało pełny obrót, jestem nadal
Nie odwracam się plecami, gdy mój ziomek w opałach..