Hej!
Na wstępie chciałam podziękować za wszystkie kciuki, pomagają, pomagają, bo wszystko idzie w dobrym kierunku :)
Teraz znów nie pisałam, bo byłam u babci i spotykałam się z tym chłopakiem, stał się moją nową motywacją :D Bo ćwiczy i ma sześciopak <3 A do mnie pisze i pyta czy już ćwiczyłam, jak np. odpiszę "poćwiczę wieczorem", on napisze "wiedziałem", no i ja wtedy dostaję takiego powera, że rzucam wszystko i idę ćwiczyć, wczoraj tak miałam :D
No i dzisiaj się ważyłam i waga pokazała -1kg <3
A Wam jak mija reszta wakacji? :*