Hey. ; )
No ten... trochę nie pisałam, bo brak neta w domu. Tak to jest jak się ogląda za dużo filmów.
Jestem u dziadka jak zwykle w takich sytuacjach.
...
Odrobinkę się u mnie pozmieniało, jestem już po egzaminie końcowym z kształcenia słuchu.
Było zadanie zapisać graną melodię na 8 taktów, a była grana tylko 6 razy.
Wszyscy napisali po jednym takcie.
HAhah.
xd
Wczoraj było masakryczny dzień, z dwie godziny nie mogłam się pozbierać, jeszcze myślałam ciągle o egzaminach i o tym wszysckim. Ale dziś już mi lepiej. Pozatym postanowiłam się już nie przejmować. Humor został przez wszystkich poprawiony. Z moją klasą nie umiem być smutna, niby nic takiego nie robią, a jednak.
; *
Oczywiście Ola na dziś urodzinki. Naj, naj, naj. I szykuję się nocka pod namiotami.
:D
No i po tym dzisiejszyn egzaminie było granie. Poszło tak sobie. A potem przyjechała do mnie Sarunia Ł. Trochę zwierzeń. Oczywiście ja nie umiem pocieszać. Nie lubię być pocieszana to i nie lubię pocieszać.
xd
A potem było obrzucanie się czereśniami i ganianie się po podwurku.
; 3
Szykuje się jakiś wyjadz nad morze z klasą. Nasza pani w czwartek wraca. Nawet się cieszę, bardzo.
:)
Siemson. <3
"O mnie się myśli. Mnie się słucha. Mnie się wspiera. Ze mną się śmieje. Mnie się przytula. Mnie się kocha i nie opuszcza."