Po dzisiejszym dniu znów bym tak skonczył :/ no ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło .
w szkole a dokładniej w radiowęźle razem z Pawełem i Michałem rozbieraliśmy stare zasilacze komputerowe i ktoś kurwa już zajebał wentylatory :P później do domu i masa załatwiania szczególnie w sprawie "obozu" :) potem na chwile do Kewina na jego nowo zakupiony działek xD ale nie zbyt długo bo mnie wkurwił i poszłem z Dawidem na wirek na 9-piętro no jak zwykle Dela cały czas się śmiała (nie wiem czemu ani z czego) powiedziała mi tylko że mam "podobno" 16kwietnia wstawić się w pewne miejce czyli "powołują mnie do komisji wojskowej" czyli dupa xD no ale jeszcze po obowiązkowego tymbarka i do domu :P
Nie jestem marionetką w czyiś rękach więc mogę robić co JA chce !!!