Kurwa...jebane życie, wszystko mi się nie układa...;/;( pokłóciłam się z kolegą,który jak się dowiedziałam po tym od jego kumpla, chciał ze mna być... a ja co kurwa mać, zrobiłam.??
jak zwykle odjebałam manianę i chuj...nie chciałam mu tego mówić,ale trochę sie wkurwiłam na niego..gdybym...no gdybym tylko to przewidziała,że On chce mnie zapytać oto...to był zachamowała..czy cos takiego...ale no co..ja jak zwykle myslę po fakcie.;/ nawet nie wiem szczerze co był mu odpowiedziała, ja nawet nie wiem czy cos do niego czuję...kocham innego...ale cóż może to jest właśnie to...nie mam szans u tamtego...to jest bez sensu..więc bierz się za tego idiotę,który chciał z Tobą być..w dodatku mam doła...wielkiego...ale i tak jestem niby uśmiechnięta...jak to tam mówią.? `na pokaz.`..;p od piątku balowanie...takie jakieś...;] a teraz kac.^^ w sobotkę noc u Gosi i u Madzi...cos tam na pewno będzie;) ale dobra wracając do tego jebanego życia...widziałam, no normalnie widziałam jego na własne oczy...mogę przysiąc,że to prawda...stał tak no kurwa na przeciwko mnie i co robił...?? nic kurwa patrzył....dlaczego mi to robisz??!! Rafał..tak o niego chodzi...wiem może i jestem pierdolnięt.a ale on tam naprawdę stał...patrzył się na mnie...chciałam sprawdzić czy to prawda.. więc tak jakby uderzyłam ręką w niego...raczej w blachę...a on tak poprostu znikł...jak to kurwa mać jebany duch;/ nie wiem co mam robić.;(
zabić się...oto mu chodzi... musze pomyśleć,ale kiedy jak czasu nie ma...płakć się chce.. jeszcze do tego ten bal...chyba nie idę...kasy nie ma i wgl.;( się jeszcze zobaczy... w dodatku nie odzywam się z Naną...i ciekawie to nie wygląda...nie wiem czy się zdąrzymy pogodzić do końca roku...wszystko temu przeczy...ja jej dokuczam ona mi...ja ją omijam ona mnie...chuj z tym...mam innych przyjaciół...chyba...wiem może i mam jakieś chore problemy, ale cóż..ja wdepłam w te gówno...i muszę z tym żyć...a Wy...macie szczęście...nie macie takich problemów..tylko..:`co ja założę albo kurdę ale fajna bluzka muszę ją mieć...`
`płyniesz w moich żyłach... bez Ciebie nie ma mnie...jesteś częścią mego życia...Kocham Cię...` <33 ;**
;(