Taaaki duży samolot taaak blisko leciał. :)
Jeszcze nie całe trzy tygodnie muszę wytrzymać do urlopu. Niby to tylko, ale dla mnie to aż! Wiem, że się powtarzam, ale ja naprawde nie mam już cierpliwości. Nie mam ani siły, ani chęci, ani ochoty... z każdym odebranym połączeniem, z każdą minutą, godziną, dniem - jest coraz gorzej. Ludzie błagam, litości! Dość mam zdemontowanych gazomierzy, nie zrozumiałych faktur, szacunkowych odczytów, przepisywania umowy... no zwariować można, naprawdę.
A potem? "Proszę dzwonić pod koniec sierpnia". Tak zrobię. Wrócę z urlopu, to będę dzwonić, może nawet pofatyguję się osobiście. Jestem dobrej myśli. Uda się. Oczami wyobraźni widzę jak będzie wyglądać. Zrobiłam sobie rozpiskę rzeczy niezbędnych, dla właśnej ciekawości, aby wiedzieć na jaką kwotę się nastawić. Nałogowo przeglądam strony ikei, brw, castoramy... Nie może się nieudać. Nie może, bo kolory też już wybrane! To będzie piękne wnętrze, NASZE wnętrze.
Kocham najbardziej na świecie!
20 LISTOPADA 2018
5 WRZEŚNIA 2017
8 SIERPNIA 2017
6 MAJA 2017
11 KWIETNIA 2017
3 MARCA 2017
12 STYCZNIA 2017
22 PAŹDZIERNIKA 2016
Wszystkie wpisymojakosmetyczka
23 MAJA 2024
ewaczekk
23 LUTEGO 2022
izuulec
28 GRUDNIA 2020
dzamilia
9 CZERWCA 2020
truskawkowajesien
19 LISTOPADA 2019
kamciaz
20 WRZEŚNIA 2019
konieczkoo
30 SIERPNIA 2019
perhaps26
4 LUTEGO 2019
Wszyscy obserwowani