photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 6 SIERPNIA 2006
Wierszyk dozwolony od lat 18 :D Za śmierć odbiorcy spowodowaną atakiem śmiechu nie odpowiadam ;P Nam strzelać nie kazano. Wstąpiłem na działo, Spojrzałem na pole O ja pierdole. Saska kępa zielenieje Tańczą kurwy i złodzieje Milionerzy i gangsterzy Prostytutki i rozwódki Kurwa palto ma rozdarte Pantofelki chuja warte Przyszedł rycerz w pięknej szacie Kazał wszystkim ściągnąć gacie A jak ktoś nie ścianie gaci To mu chuja utną kaci Wnet księżniczka tam się zjawia I sekrety im objawia Jak pierdolić na stojąco By nie było za gorąco Zaraz to na niej spróbował ten Skurwysyn co się schował Publicznie księżniczkę jebie Bo to było dziś w potrzebie Książe widzi zamieszanie A że miłe mu jebanie Mówi dziwce - kurwo stara Ja wyrucham cię tu zaraz Pod publiczne to jebanie Ksiądz odprawia swe kazanie Nie pierdolta się ludziska Bo się z żalu serce ściska Ksiądz do nieba modły wznosi By przestali chce ich prosić Aż tu jakaś kurwa stara Księdzu obciągać się stara Taka kurwa nie popuści I wytrzyma aż się spuści Gdzieś tam w rogu kościuszkowiec Też pierdolił, bo był wdowiec Nie zdradza nieboszczki żony Bo założył trzy kondony Lecz tak szybko ruszał małym Że kondony popękały A miliarder w pięknym geście Ściągnął majtki swe w proteście Widząc kat te machinacje Uciął chuja i miał racje Bo za forsę nie jebanie Lepiej darmo się dostanie Gangster choć ma forsy kupę Woli darmo jebać w dupę Złodziej z okazji korzysta Ciągle kradnie w rytmie twista Ściągnął kurwie z cycków stanik Choć by sama dała za nic Księdzu habit podpierdolił Gdy się ten spokojnie golił Lecz gdy spojrzał on na zbója Uciął se z wrażenia chuja Saska kępa zielenieje Patrzcie ludzie co się dzieje Tam rozwódka się pierdoli Sto numerów i nie boli Bo ma pizdę jak kapelusz Na raz potrzebuje wielu Więc ją pięciu na raz ściska Wkłada flaszkę do pizdziska I dopiero z flaszki boku Wkłada chuja jej do kroku W innym kącie jakaś kurwa Ciągła chuja aż się urwał Teraz flakiem się brandzluje Bo to lepiej jej smakuje, Patrzę na to wszystko z góry Czarne nadpływają chmury Od pioruna blaskiem biło I jebanie się skończyło Teraz leżą tylko trupy W jasnym słońcu lśnią im dupy .:[smiech]:[tanczy]

Komentarze

~tajmon HEHE przedmity przypominaja mi przygotowanie z Tajniakiem wściekłego psa z dodatkiem mleka i sosu knor dla naszego siomka Hitlera
07/08/2006 18:44:42
~bartek Spoko wierszyki ... wymyślaj dalej , bo z chęcią poczytam ... powodzenia
06/08/2006 23:45:23
czarnuchtroche ja po prostu zostawie to bez komentarza:PP hehe .. ale zgadzam sie z tymi ponizej:)
06/08/2006 23:38:10
~mik3z pozdro zioom :D naprawde respect za wierszyk;:D:D
06/08/2006 23:34:27
~mik3z hehe yo dude:D nie no rozwalasz mnie wierszykami;D:D buhehehe trzymaj tak dalej to bedzie gites;D pis HOomie
06/08/2006 23:33:44
~padi ziomuś masz poważną ambicje do życia i podziwiam cię za odwagę bycia sobą... to się liczy...!!!(oryginalne wierszyki)
06/08/2006 23:24:31
~arcangel Niech Mateusza wena przetrwa wszystkie pokolenia.
Powinienes napisac wlasny tomik wierszy i go wydac:)
bo to juz drugi wiersz, ktory zapiera dech w piersiach. Master tworz dalej:)
06/08/2006 23:23:17
~anna Bardzo oryginalny wierszyk:)
06/08/2006 22:15:25
~lebron Lachowy Wierszyk
06/08/2006 21:59:21
~ambro heheh Macias poeta :d spoko wierszyk :P dawaj wymyslaj nastepne :>
06/08/2006 21:40:37
Użytkownik usunięty luzik luzik zawsze masz takie yyy... nietypowe teksty ?? :D:D
06/08/2006 21:30:09
~maslo wierszyk zajefajny fotka wymowna :DD twoja wena jest niewiarygodna czekam na następne poematy. Coś ode mnie: "kiedy ide sobie ściżką z tobą to się czuje dość wesoło a to wszystko wina nasz bo zjedliśmy sobie kwas" hehe :DD [ZgRoMaDzEnIe JaRaJąCyCh]
06/08/2006 21:27:35