Poziomkowy Specjal pokazywał nam, jak bardzo nas kocha <3
W sumie to chciałam napisać tu w chuj dużo rzeczy, ale z jakiś powodów zrezygnuję. Chyba bez sensu się tak obnosić.
Wystarczy wam wiedzieć, że wszystkie zebrane w kupę czynniki sprawiają, że jednocześnie chce mi się smiac i płakać, skakać z radości i płakać z bólu, cieszyć się ze spotkania i wyć z tęsknoty.
Najgorsze jest jednak to, że gdzie bym nie była, to mam w sobie cholerne poczucie "nie jestem na miejscu.. lepiej byłoby, gdybym była tam." I przez to zastanawiam się, naprawdę głęboko, czy kiedykolwiek znajdę dobre dla siebie miejsce na ziemi.
Bo jak narazie to się na to nie zapowiada...
http://www.youtube.com/watch?v=h_m-BjrxmgI as alwyas.