Wspomnienia nie zawsze są fajne. Nawet, jeśli to przyjemne wspomnienia. Człowiek nawet nie zdaje sobie sprawy jak nagle przywodzone na myśl mogą dogłębnie zranić. I sprawić, by łzy lały się po policzkach, a serce krwawiło.
"Stanęła przed lusterm. Zobaczyła w nim naturalnie swoje odbicie. Podpuchniete oczy i rzęsy sklejone od łez. Zaczerwieniony nos.
Cholera, przeklęła w myślach, chyba naprawdę jestem jak pies. Obojętnie ile razy wzgardzony i zraniony, ile razy besztany.. i tak będzie wierny, dalej będzie ufał. Bezgranicznie.
Po jej policzkach pociekły kolejny łzy, których już nawet nie chciała tamować.
Nawet, jeśli to najgłupszy z możliwych sposobów, chciała dac upust swojemu egoistycznemu cierpieniu."
~~