No więc tak, nie poszłam dzisiaj do szkoły bo mi się nie chciało. Wstałam dosyć późno, ponieważ położyłam się póóóóźno spać. Wczoraj oglądałam zajebisty film na TVP2. Ogólnie to narazie jest okej, chociaż mam jutro sprawdzian z matematyki, a nie chce mi się wgl. uczyć. Powinni zdecydowanie w szkołach załatwić uczniom jakieś małe komputery, np. notebooki czy coś tego typu. Wtedy by było zdecydowanie mniej leczeć kręgosłupa itp.
A jakie plany na dzisiaj ? No nauka -.- matematyki oczywiście. A z biologii facet się na mnie uwziął, ale za to ciągle powtarza, że mam fajne włosy i czym je myje, haha .
Serdeczne pozdrowienia dla niego. :)
Jutrzejszy dzień musi być idealny, nie licząc tego sprawdzianu. :)