I po sezonie.
Choć jeszcze troszkę by się pograło, można by rzec w końcu !
Za dużo tych przerw, dolegliwości w tym sezonie...
Jeszcze kilka treningów i czas na kurację !
Rower odkurzony, a i pobiegać czas zacząć.
Spalać brzusio ! :D
A sezon... Podsumować można krótko przysłowiem.
"Nie ważne jak się zaczyna, ważne jak się kończy."
Ojjj jakie to prawdziwe.
Z v-ce lidera wymęczyć 7 miejsce to żaden powód do dumy...
A tak z innej bajki, w końcu go usłyszę, w końcu !!
LemON !!