Jest mi źle. Kolejny raz siedzę w ciszy w domu. Cisza.. Cicho naokoło mnie, a w środku coś we mnie krzyczy. Czuję zło, nienawiść, rozczarowanie i smutek. Coś sprawia, że nie chcę tu być, coś ciągnie mnie w dół poraz kolejny nie umiem powiedzieć co. Sprawiam wrażenie, bardzo dobre. Jestem dobrą aktorką, w świecie gdzie nie dostałam żadnej roli, gdzie wszystko sama musze wymyślać. Cały scenariusz jest napisany przeze mnie. wszystko co robię jest moje, nikt mi nic ne mówi. Nie ma dublerów i nie ma reżysera. Jestem sama dla siebie, samowystarczalna. Okłamuję się każdego dnia. Wstaję rano i zakładam miliardy masek, przymierzam każdą po kolei patrzę w której jest mi najlepiej. Nie chcę tak, chcę wstać spojrzeć w lustro i krzyknąć, że jestem sobą. Coś we mnie pękło, coś co przyszło i odeszło równie szybko. Wróć magio dnia, zniknji koszmarze chwil.
Oliwia.