Kurwa, dlaczego tak krótko trwa orgazm?
Czas uciec daleko gdzieś
Gdzie mógłbyś spojrzeć na to wszystko wstecz
Zostało tylko echo
Ciebie już tu nie ma, nie zmienimy już nic
Skurwysyny, wszystkich przysypie ziemia
Czujesz się na siłach? Możesz nas oceniać
Wróg w agonii, my nie oni, towarzysze broni
Nie sądź innych, nie będziesz sądzonym
Jej ulubiona pozycja nie na psa, a na sukę
Te słowa muszą zabić, zatrzymać serce
Na zawsze ona, jedyna jedna,
Nie zatrzyma tego nawet kevlar,
Każdy jej taniec w moich ramionach,
O N A, ona wtulona.
Nawet śmierć nas nie rozłączy.
Pierwszy kamień ciągnie za sobą lawinę
O tej porze zwykli ludzie śpią jeszcze przez godzinę
Ludzie kłamią, żeby chronić moją prawdę
Wytrącam kopniakiem ci krzesło spod nóg
Zobacz na podwórko tu kłopoty się czają
Miłość i nienawiść ze sobą sypiają
Ludzie w grę życia ciągle grają
Tutaj kłopoty nas nie omijają
Wszystkich zgniłych sumień cmentarz
Ciemna strona ludzkiego serca
Niewielu dotrzymuje tempa
Jestem z tobą, wyciągnięta ręka
I tylko ja znam trzecią stronę medalu