Aaaa, byłam dziś na urodzinach synka mojej kuzynki. Słodkie chłopaki (Eryk i Karol <3 ) Pożarłam jak świnia ^^ Mogłam sobie pozwolić, bo od jutra rewolucjaaa ! :D Trochę dużo mnie to będzie kosztować, dodając jeszcze zerowe wsparcie, durne komentarze i wyśmiewanie... Ale tym razem dam radę! ^^ Trochę mi choroba przechodzi, także jest git :) Uff... niby ferie, a trzeba zapierdalać jak dziki wół... -.- Kilkanaście stron wykuć na konkurs (wykuć... haha oczywiście xD ), zrobić wywiad z Panem C. i opracować referat na konkurs, prasówka z polaka (obudziłam się o.O) no i chyba tyle rzeczy związanych ze sql. Powiedziałam mamie, że kupię sobie na wiosne owieczkę. hahaha Stwierdziła, że już całkiem mnie pojebało xD Wiadomość o tym, że chcę na wakacje zrobić sobie kolczyka w wardze niestety nie została przyjęta dobrze przez mojego ojca. Zapowiedział mi, że (delikatnie mówiąć xD ) bd żyć na własny rachunek, bo on debilki nie będzie utrzymywał :D hahah dobrze, że mam atrapę i trochę go przyzwyczaję do tego faktu ;P Chciałam coś dziś powiedzieć mamie, ale nie odważyłam się. Może dam radę to zrobić jutro. Oby! :)
Kto idzie ze mną do kina? ;)
wbij ;]
klikam fajne xd