jedna z najlepszych .
Dochodzę do pewnego etapu kiedy wydaje mi się,że będzie dobrze i wtedy wszystko zaczyna się jebać.Przecież nie może być chwila spokoju,nie w moim zyciu. Pierdolona karuzela. Już dłużej tak nie mogę, to wszystko tak totalnie mnie rozpierdala od środka,ta niemoc,bezsilność.To chyba zbyt wiele jak dla mnie, jednak staram się zachować resztki optymizmu i wierzyć,że z z czasem będzie lepiej, Cieszę się jednak,że mam osoby które nieustannie przy mnie trwają <3. A tym,którzy odeszli gdy skończyły się ich problemy.Serdeczne DZIĘKI - za zdobycie nowego doświadczenia życiowego ;) . Już nawet nie tęsknię.Tak musiało być. Na siłę nikogo zatrzymywac nie zamierzam,podobno jeśli ktoś odchodzi to spełnił juz swoją rolę w naszym zyciu . Jedyne co mi pozostaje to życzyć odrobinę więcej empatii i mniej egoizmu. Do niezobaczenia!
' Na twarzy uśmiech,a w sercu ból to najtrudniejsza z życiowych ról ' ;<