Chłopcze żal to ty masz na mordzie i w gaciach.
Dzisiaj z ta Panią spędziłam dzionek.Było fajowsko.
Był Spar, AGD, Jocker, Kamasz, Biedronka i Bucik.
W Sparze lachane na maksa.
Sandra wzięła kiełbase z lady jeszcze nie skasowaną i chciała mi ją schować do reklamówki.
Haha, ta baba jak ją zmierzyła.
Potem poszłyśmy do AGD obczaić te aparaty i postanowiłyśmy szporować.
Następnie poszłyśmy zanieść siatki i do Jockera.
Tam same szpetne laczki.
Rzadne mi sie nie podobały.
Pomyślałyśmy, że będą jakieś fajne w Kamaszu, a tam także szpetne.
W Biedronce kupiłyśmy sobie po lodzie i musiałam kupić węgiel na grila, bo chcą grilować 3 Maja.
Laska idziesz ze mną.
Widziałyśmy od jednego synka dziadka, ale miałyśmy z Niego lachańsko.
Po Biedronce poszłyśmy sobie na chwilkę pogadać z Bełkiem i Danką.
Ja ta co padała, że ni mo czasu, a z nami godała.
Potem zauwarzyłyśmy mamę Sandry i Kamila.
Przyjechali od lekarza.
Haha, jak mama coś powie, to suchar jest.
Później zaniosłam węgiel do domu i przeszłyśmy do Bucika.
Tam oczywiście nie ma zasięgu.
Obczaiłyśmy laczki i jedne mi się spodobały, ależ nie miałam tyle kasy.
Więc wyszłyśmy z Sandrą, aby zadzwonić do mamy po kase.
Czekałyśmy na tym upale z jakieś dobre 30 minut, bo tata musiał jechać do bankomatu.
Tam widziałyśmy pare mord.
Haha, bezcenne.
Po chwili tata przyjechał i dał mi kasę, więc kupiałm sobie te laczki.
Te mi się najbardziej podobały.
Są fajowe, bo są moje.
Wymyślata jestem jak nic, no, ale cóż.
Cieszę się z zakupu.
Potem powróciłyśmy do domu i od razu wbiłyśmy sobie pogadać na skypie.
Haha, ta Iwona je najlepszo.
On taki naiwny.
Haha, nabroł się.
Moja nazywo się Maja.
Trzeba ją kiedy wypróbować.
Spodobało mi się to.
Bardzo dziękuję Paniczce powyżej, za to, że tak wytrzymała ze mną.
Dzień jest bardzo udany.
Jutro te urodzinki.
Muszą być fotki.
Postaram sie tam pare porobić.
Na razie.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24