53.

Raczej obojętność, niż chęć by próbować coś zmienić.

Teraz się tu muszę trochę powyżalać.Od dzisiaj zaczyna się długa przerwa przed świąteczna i nie idziemy do szkoły, dopiero wbijamy za tydzień.Strasznie długo, to sie będzie wiekami ten tydzień ciągnął.Jakoś sobie tego nie wyobrażam.Dziwnie to brzmi z moich ust, że chcę szkołę, ale nie będę za nią tęskinić, tylko za ludziskami w niej.No i oczywiście za 2b.Zaraz tu powymieniam paru z nich, a resztę sami powinny sie osoby domyśleć z kim jestem na co dzień.Będę tęskniła:

- za Szyrą,

- za Werą,

- za Moniką,

- za Malinką,

- za Nabką,

- za Martyną,

- za Adą.

Kocham was wy moje mordki.Komu byda nawijała o pewnym panu, jak nie Monice.Z kim się byda wydurniała na przerach jak nie z Wami.Przez kogo mi tak będzię odbijać jak nie przez Was.Ja już tu to przeżywam, a co dopiero w wakacje.Dwa miesiące niewidzenia się, tego to dopiero nie przeżyję.Chociaż mieszkacie w tym samym mieście co ja.Dobrze, że Sandrę mam najbliżej i widzimy się codziennie.Za chwilę z Sandrą na dwór.Więc na razie.