Oto moja dzisiejsza zdobycz. Śliczny jest, prawda? Zauważyłam, że coraz więcej motylków przytaluje do mojego ogródka, co bardzo mnie cieszy! Skrzydełka tego motyla są tak delikatne, że przebija się przez nie czerwony kolor płatka cynii :).
Niestety, dziś na drodze znalazłam umierającego motylka Admirała. Zeszłam z roweru, wzięłam go delikatnie na ręce i zostawiłam w bezpiecznym miejcu. Dojdzie do siebie?
Ukochanemu.