Każdy w zyciu miał moment kiedy mówił sobie: " Boże daj mi mężczyznę, a zrobię wszystko aby był najszczęśliwszym facetem na świecie".
Kurwa jakie było moje zdziwienie kiedy to Pan zesłął tegoż mężczyznę o imieniu Maciej. Nie mogę powiedzieć, że to był ideał, bo nie był.
Normalny, mądry facet.
Taki do kochania, paplania o starości i niedzielnych obiadkach u mamusi. Takie tam romantyczne wyjazdy we dwoje na skuterach.
Poznaliśmy się tak normalnie, zwyczajnie przy pół litra wódki.
Siedzieliśmy oboje w basenie . Przede mną narwaniec o niezwykłym spojrzeniu, który uśmiecha się głupkowato opowiadając jakieś pierdoły.
Jakiez było moje zdziwienie kiedy uświadomiłam sobie, że jest w nim coś fajnego. Nie mówię tu tylko o Jego ślicznej gembie, ale z czasem pokochałam Jego ogromne brzuszysko. I wstyd mi przyznać ale pragnęłam go posiadać
siadać
zasiadać.
Na początku tylko jednorazowo.
Zadzwoniłam albo napisałam (nie pamiętam) żeby zaprosić go na przysłowiowego drinka.
Uwielbiałam pisać z Nim przez telefon, dalej cieszy mi się japa czytając SMS-a od Niego.
Czasem te rozmowy zamieniały się w istne pierdolenie. Słuchałam o Jego uczuleniu na sierść i koty, ale bardzo podobały mi się przekazywane przez Niego informacje. Itak spotykaliśmy się.
Do tej pory zachwyca mnie Jego nieidealne ciało, sterczący tyłek i fałdki.
Oszalałam, On z resztą też.
Kurwa, no było cudownie!
W pewnym momencie czułam, że dostałam to czego szczerze brakowało mi w życiu. Spędzamy z sobą mnóstwo czasu. Myśle o nim nieustannie.
On często zachwyca mnie czerwoną, krwistą różą.Kupuje je od babć, które rozsiadają się na chodnikach tak jakby były ich własnością.
Dotykam Jego ust, włosów, całuje nos ... drapie po plecach i brzuchu.
Zapomniałam jeszcze o masowaniu wśród świec.
Nie jest facetem, który czegoś wymaga. Jest dobry i kochany. Gotuje i zbiera moje jebiące skarpety. Śmierdzą tak, że aż pachną kwiatami.
Do tego łózko. Jak to się mówi- " ma potencjał i temperament". choć nie od początku o tym wiedziałam.
Teraz doprowadza mnie do szaleństwa. Doszłąm do wniosku, że ten facet, duży facecik będzie kiedyś ojcem moich dzieci. Kiedy przyszedł z pierścionkiem, kurwa nigdy nie byliśmy oboje tacy szczęśliwi jak wtedy.
O rzesz kurwa ile wtedy padło pięknych słów!
Czułam się szczęśliwa do granic możliwości!
Teraz obok mnie śpi facet, z którym chcę spędzić reszę życia. Wszystkie laski które idą przez życie ze swoim facetem marzeń wiedzą dokłądnie o czym pisze.
Nie ma w tym żadnego pierdolenia. Takie uczucie zdarza się tylko raz w życiu! Jedyny kurwa raz.
Normalnie eldorado, orgazm, milion w lotka!
Jeszcze jedno Jego ciało teraz już nie jest nieidealne , ale właśnie jest najlepsiejsze na świecie.
Kurwa kocham go całą sobą
Użytkownik marysiamaciek
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.