Cholera jak ten czas szybko leci! Dopiero co zamawialam spodnice na studniowke Szymona, szukalam gorsetu zastanawialam sie nad wlosami a dzis Szymek dostal zaproszenie na moja studniówke... 17 stycznia bawimy! Tak sie ciesze ze mam juz sukienke, buty, jeszcze tylko zakiet i juz doskonale.
Po za tym to naprawde uczepila sie mnie depresja i nie chce sie odczepic, tak ciezko o usmiech gdy na dworze takie niewiadomoco...
Wczoraj przyjechali do mnie moi bracia cioteczni, pojezdzilam z nimi troche, powspominalismy stare czasy mojego i Bartka gimnazjum a Seby liceum... Byly z nas niezle przypaly, ale jest co wspominac :)
Jeszcze aby chwila i wolne! Do konca tego tygodnia, potem probne matury, wigile klasowe i trzy tygodnie wolnego!! CAN'T WAIT <3