Bo na pf to nawet Impact też maaam xDDD Kocham tę czcionkę! :P
Jak napisy mówią wyżej z Adaaasiem (aka Alfonsem) xD :*
A Adaś miał takie mraaau pieeggi po prawej stronie onliiiiii < 33
Btw. pozdrawiam Ciebie i Sarę : >
< te kolory notki mnie gryzą w oko o______O >
***
Dzisiaj praktycznie koło wpół drugiej wpadli do mnie Sipa i Kuter xDDDD
Kara była już wcześniej xD Sikaliśmy z Two Chineese Boys oraz z Sipy i jego dzwonków itd. itp. xD
Później Skatepark na Zatorzu, później do Kutera i dostałyśmy z Karą opieprz, że za głośne jesteśmy oO
Będziemy to przeżywać do końca życia xDDDDDD Jeszcze ten, brat Błażej chciał nam pokazać *.*
Następnie było ściąganie gumy z podeszwy, co też było za studnią dziwne xD
Myślenie, co dalej, rozdzielanie, McDonald's, chwilę u Anki (nie mam filmu :(),
I teeen mój pieprzzony pedał -.-' Ogarnijcie go ktoś. Błagam.
Później znów dom, znalezienie mistrzowskiego zdania z mojego pamiętnika z początku II kl gim.
Jeeeej, jaka ja wetdy mądra byłam xDDDDD Nawet nie wiedziałam, że napisałam tam coś takiego.
Jak to zobaczyłym, to myślałam, że nie wyrobię. Miałam taki atak śmiechu,
że jeszcze trochę spadłabym z dywanu, którego nie mam *.* Jestem genialna.
I w końcu jeszcze raz na rowery, wagon, Zatorze, sklep Hades i prosto w centrum burzy...
Sipa spieprzył z jakimś kumplem później oO Kocham burzę, nienawidzę deszczu...
Nie mam błotników i bluzka była w genialne czarne kropki cała z tyłu.
Byłam cała mokra niczym z pornola (yyy, nie ja tak stwierdziłam ;p), ale wgl się tak nie czułam -.-'
I brudna. Hm... A jak usiadłam na to mokre siodełko, to było uch... Po prostu zarąbiście przyjemnie. oO
Jakoś dojechaliśmy do Kary (po drodze Kara wjechała we mnie rowerem, bo ja NIE usłyszałam jak powiedziała: SKRĘCAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAJ! < w sumie chyba nawet krzyczała xD >
Nie moja wina, że zawiesiłam, ale przepraszaam za zrąbany błotnik, kierownicę, to czerwone od dynamo,
ranę na bliźnie i za siniaka na drugim...Wybaczysz mi, nieeeee? xD), tam u niej się wysuszyłam xDDD
A później Tata Kary odwiózł mnie i Kutera do domu xD
I teraz jeszcze raz, dzięki Kuter, że nas tam nie zostawiłeś (jak np. taki Sipa xd) :*
I do Kary, kocham z tobą rozmawiaać, jak masz darmowe ^^
Wgl dzięki za dziś. :*
Ale ja nadal cholernie NIE lubię deszczu...
W sumie, przynajmniej dobrze, że nie jechaliśmy przez las...
P.S. Notka specjalnie dla Ciebie Kuter, na poprawę humoru... : >
Edit:
ta notka to jedno wielkie nieogarnięcie.
A jutro półfinał DPŚ!!!!!! xDDDDDD
Już chcę iść rzygać na T.G., skopać C.H.,
pośmiać się z K.K. i R.H., kibbicować L.A. i J.C xD
O taaaaaaaaaaak xD