(Kiedyś zabiorę go na żużel xD)
Ja go tak nie wychowałam. Ja go tego nie nauczyłam.
Ja go tylko zawsze siadałam, kładłam, podawałam łapę ;>
Nie moja wina, że włazi na stół, nie moja wina, że siada do stołu.
Jak również i nie moja wina, że opiera się na nim mordą i hipnotyzuje pomarańcze.
Nie wiedziałam tylko, że do tego wszystkiego on się łyżwiarstwem figurowym interesuje.
Ale szczerze, lepiej już oglądać łyżwiarstwo niż taki na przykład
wczorajszy mecz POL-USA. Co to w ogóle miało być? -.-'
Boruc wpuścił 3 bramki. Nie wybaczę mu tego ;x
Ale i tak lubię jego samego i jego karton. xDD
Kocham pogodę za moim oknem < 333
A za niedługo sparing! ^^
EDIT. (Po sparingu.)
CO TO BYŁO?!
xD