A dzisiaj o 9 wybrałam się z Sebą, Czają i Karoliną znów na sosinę. Popływaliśmy dość sporo, przy czym ciągle się podtapialiśmy, chlapaliśmy i wybijaliśmy do góry, śmiesznie było, haha. Zdjęcie z fona jakieś takie byle jakie. No minimalnie mnie opaliło słoneczko, ale i tak mało.
No a potem poszłyśmy jeszcze na chwilkę do Damiana, bo chłopcy robili próbę. Starają się założyć własny zespół "Therapy not found".. Damian sobie dopiero niedawno kupił perkusję, używaną ale jest w naprawde świetnym stanie, a wcześniej grał na takiej domowej zrobionej, więc idzie mu na tej mega dobrze. Ogólnie mają dobre brzmienie, teraz tylko muszą znaleść basistę i nagrywać swoje kawałki :)