9h snu :O ! i wyspałam sie za wszystkie czasy <3
Piątek był dziwnym dniem. Nie mówie że złym ale w pewien sposób dziwnym ^_^
Mając świadomość wolnej soboty nagle odechciało mi sie spać.
W Mecie tak jak myślałam.. komedia ! i ktoś tu przesadził troche z chamstwem. ah ta zazdrość ;] .
Były też bańki mydlane (**,) .. bawiły się z Renią jak dzieci :)
Później porwali mnie do Patio.. tak bardzo nie chciałam.. a tak dobrze się bawiłam <3 !
Poza tym, że spotkałam za dużo osób, których nie powinno tam być ... to były też te, przy których wybawiłam sie za ten cały tydzień w domu ;)
No i oczywiście mając chore zatoki wychodziłam z + 50 stopni w klubie na -10 o.O xD
i co... wyzdrowiałam ;x
Wczoraj przyjechała moja Justyś i Florin z Sevilli *.* wesoło było :)
a od 18 do 1 siedziałyśmy u Marcina razem z Renią ;p 4h z rachunkowością ... -.-' a później ciężkie rozkminy na różne tematy :p
Dzisiaj trzeba poświęcić troche czasu na nauke znowu ;)
ale póki co czekam na brata, Anie i malutką Gabi <3 mój promyczek mały przyjedzie w końcu ;x
Może nie potrafię być już ani trochę lepsza..