Płyną zburzone kościoły
Ruiny, gruzy, zwaliska,
Z obojętnością
Ekstremalna przypadłość...
Policjanci na skrzyżowaniach niech noszą czarne rękawiczki.
Raz, dwa, trzy
A teraz bliżej, jeszcze bliżej.
Spod Jeny.
Znikąd pojawia się...
A Wieczność w godzinie.
Mogła stworzyć twą symetrię.